Re: rowerek stacjonarny

Witaj,kilka lat temu kupiłam rower w „Biedronce”. Maił trochę elektroniki, był niedrogi. Na moje potrzeby całkiem spoko. Schudłam objętościowo sporo, choć na wadze nie było specjalnie widać. Codziennie jeździłam 40 minut i trochę diety. Pupa i nogi schudły najwięcej. Sądzę,że ten sprzęt nie musi być super wypasiony. Ważne, aby sie nie zniechęcić, bo to nudne takie kręcenie.Włącz tv. Przyznam,że choć nie jestem fanką disco polo ( jest taki kanał w tv) to skoczna muzyka trzymała mnie w rytmie i jakoś przetrwałam do końca.