Re: przeczytałem "Srał w Nowym Jorku…"

Gość portalu: jerzy napisał(a):

> no jasne… trzeba tam było walnąć jakąś replikę Wawelu, Barbakanu, kilku kości

> ołów a może i Kopca Kościuszki…..następny krakusik któremu wszystko przeszkad

> za. Może pora sobie uzmysłowić że to miasto żyje, buduje ładne i czasem brzydki

> e obiekty…i to jest całkowicie normalne. To są okolice dworca i hotel z galer

> ią handlową jest jak najbardziej na miejscu.

drogi wieśniaku o dwukomórkowym mózgu.

ups – o wybaczenie proszę wieśniaków, gdyż Ci mają zazwyczaj o wiele więcej zdrowego rozsądku.

miejsce GK jest na tyle ważne, że musi posiadać poprawnie rozwiązane funkcję węzła komunikacyjnego, z DODATKIEM funkcji handlowych.

GK zaś jest zwyczajnym, tasiemcowym betonowym bunkrem, jaki mógł by powstać 40 lat temu przy jakimś autostradowym węźle w USA.

nie ma ani właściwie rozwiązanej funkcji (w ogóle nie ma funkcji poza handlową), ani jakkolwiek powiązanej z otoczeniem formy.

w całości założenie GK:

urbanistyka – pała

architektura – pała

jakość wykonania – pała

użytkowanie – pała (chociażby trwający w nieskończoność remont jedynej dobrej elewacji, czy jeszcze do niedawna brak spełniania norm przeciwpożarowych – tutaj może coś się zmieniło, a może nie i nadal zgoda straży jest warunkowa)

tak więc, jerzy – skoro lubisz gó…, to jedz sobie gó…. ale nie marudź, że nie każdy lubi to co ty.