Jest już teledysk do oficjalnej piosenki na Eur…

Oceana… i jej piosenka to przecientne „umpa, umpa”, które nie zachwyca, ale też nie razi… Piosenka Jarzębin to ordynarna podróbka piosenki ludowej napisanej przez Wojciecha Kilara, do której „dospawano” zlepek bezsensownych słów koko, spoko i coś tam, coś tam (parafrazując słowa pijanej posłanki). Skala obciachu przekracza wszelakie dopuszczalne granice i pokazuje jak w lustrze polską mentalność …. coś podperdolić (melodię piosenki ludowej), reszta jakoś tam będzie…. Turystów z Europy nie trzeba przekonywać do prowincjonalnej natury Polski, nie trzeba im przypominać o bezzębnym chłopie, idącym za pługiem, ciągnionym przez wychudzonego konia. Ludzie z Europy mają taki obraz Polski i zapewne zobaczą wiele elementów tego „kołchozu” w Polsce. Brudne ulice, zaniedbane od wojny elewacje domów oraz inne braki w infrastrukturze jak i kulturze „tubylców”. Teledysk do piosenki Ocenay pokazuje elementy nowoczesnej polski, obiektów, które udało się zbudować przez ostatnie pare lat. Jeśli ktokolwiek obejrzy ten teledysk, odwiedzi Polskę jako kibic to prawdopodobnie pozostanie mu w świadomości taki obraz: Polska, biedny kraj, wiele jest jeszcze do zrobienia ale widać, że wiele się tam zmieniło, nowoczesność przeplata się z zapóźnieniami cywilizacyjnymi. Drugi scenariusz, zakłada promowanie Polski przez starsze Panie, które nie miały świadomości w co zostały „wkręcone”, odśpiewują jakąś żenującą piosenkę, która utrwali w świadomości Europejczyków obraz Polski jako zacofanego kraju, z dziurawymi drogami, gdzie „kuń” zastępuje traktor, a ciemnota zachwyca się babuszkami, popijając wódkę i zagryzając cebulą…