Wasilewski niemal bezbłędny? To oglądaliśmy różne mecze. Jasny szlag człowieka trafiał na tak głupio i bezsensownie łatwo tracone piłki, niecelne podania. Przecież ten kiks Wasyla gdy zaskoczył Fabiańskiego (i co kretyńsko jak zwykle skomentował Wielki Ignorant Szpakowski) to nie była jedyna jego wpadka. Dzięki ustawieniu mikrofonów jedynie ku…wanie Wasilewskiego to był najczytelniejszy akcent jego występu.
Żałosny poziom. No ale ponoć w sparingach tak bywa. Nie odzwierciedla to poziomu reprezentacji w meczu na poważnie.
Niecelne wykopywanie i podawanie piłek przez Murawskiego też zdrowia mi napsuło.